Policjanci zabezpieczali derby Rzeszowa
Na Stadionie Miejskim przy ulicy Hetmańskiej odbyły się derby Rzeszowa. Nad bezpieczeństwem ponad 6,5 tys. fanów piłki nożnej, czuwali policjanci z Rzeszowa i sąsiednich komend oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Nie zabrakło policji konnej i przewodników z psami służbowymi.
W piątek w Rzeszowie odbyło się spotkanie dwóch miejscowych drużyn piłkarskich. Na stadionie przy ul. Hetmańskiej, Resovia grała ze Stalą. Mecz, zakwalifikowany jako impreza podwyższonego ryzyka, przebiegł w miarę spokojnie. Do tego wydarzenia rzeszowscy policjanci przygotowywali się od dłuższego czasu. Funkcjonariusze bazując na doświadczeniach z lat ubiegłych wiedzieli, jak przygotować się do tego wydarzenia.
O godzinie 17, kibice Resovii raczeli sie zbierać na rzeszowskim Rynku. Po godzinie 18, około 500 osobowa grupa, w eskorcie policjantów, wyruszyła na Stadion Miejski. Przemarsz kibiców przebiegł spokojnie.
Mundurowi z ruchu drogowego i prewencji, przy wsparciu kryminalnych, zadbali o bezpieczeństwo na trasach dojazdowych i w okolicy obiektu sportowego. Wszystko po to, by każdy z uczestników meczu bez przeszkód dotarł na stadion, a potem równie bezpiecznie powrócił do domu. Stróże prawa byli obecni na terenie całego miasta. Dzięki temu, nie odnotowano żadnych poważniejszych incydentów.
Niestety, nie wszyscy zgromadzeniu na trybunach, zastosowali sie do zasad bezpiecznego kibicowania. W 60 minucie drugiej połowie meczu, sympatycy Resovii rozłożyli wielkoformatową flagę - tzw. sektorówkę, a następnie odpalili na stadionie środki pirotechniczne. Kilka minut później, taka sama sytuacja miała miejsce na trybunie gości. Całe zajście zostało zarejestrowane przez mundurowych. Czynności w sprawie identyfikacji osób, które dopuściły się przestępstwa podczas imprezy masowej, prowadzą policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Pseudokibiców komendy miejskiej. Przypominamy, że za posiadanie materiałów pirotechnicznych, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
Mecz zakończył się po godzinie 22.
W trakcie piątkowego zabezpieczenia policjanci wylegitymowali 37 osób w związku ze stwierdzonymi wykroczeniami porządkowymi. Nałożyli 34 mandaty karne, a wobec 1 osoby zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Jeden z mężczyzn był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Kolbuszowej. 43-latek zamiast na stadion trafił do policyjnego aresztu.