Wydarzenia

Zgłaszał interwencje dla żartu. Teraz odpowie przed sądem

Data publikacji 20.03.2024

Codziennie dyżurny miejski otrzymuje ponad 100 zgłoszeń z numeru alarmowego 112. Do każdego zgłoszenia wysyła policyjny patrol, który ma za zadanie sprawdzić autentyczność zgłoszenia i pomóc w rozwiązaniu problemu. Niestety, nadal zdarzają się takie, które angażują służby do zdarzeń, które nie miały miejsca. Tak było w niedzielę w Dynowie. 53-latek, dla żartu, zgłosił dwie interwencje, m.in. o zabójstwie dwóch osób.

W niedzielę wieczorem, policyjny patrol z Dynowa otrzymał informację, o nietrzeźwej matce sprawującej opiekę nad dziećmi. Mundurowi pojechali to sprawdzić. Na miejscu nie potwierdzili zgłoszenia. Kobieta była trzeźwa. Funkcjonariusze ustalili, że zgłoszenie mogło być pokłosiem konfliktu między nią, a ojcem dziecka.

W trakcie tej interwencji policjanci dostali pilne zgłoszenie, aby udać się do Łubna, gdzie miało dojść do zabójstwa. Mężczyzna, który zadzwonił na numer alarmowy 112 poinformował, że zastrzelił dwie osoby, które wtargnęły na jego posesję.

Funkcjonariusze, przy wsparciu patrolu z Tyczyna, natychmiast pojechali pod ustalony adres. Na miejscu przed drzwiami wejściowymi zauważyli mężczyznę, który poinformował ich, że to on dzwonił na 112. Policjanci rozpytali 53-latka i ustalili, że zgłoszenie o rzekomym zabójstwie było żartem. Jak tłumaczył, zrobił to, żeby policjanci mieli co robić. Pokazał im też swój telefon komórkowy, z historii połączeń wynikało, że niedługo wcześniej dwukrotnie dzwonił na numer alarmowy 112 i to on przekazał nieprawdziwą informację o nietrzeźwej matce.

Dla pewności mundurowi sprawdzili dom i posesję zgłaszającego. Niczego niepokojącego nie ujawnili. Zbadali także stan trzeźwości 53-latka i ustalili, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

Z przeprowadzonych czynności policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie przesłana do sądu, celem ukarania go za dwie bezpodstawne interwencje.

Za wywołanie fałszywego alarmu kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.

Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd może orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Dzwoniąc na numer alarmowy 112 bez potrzeby i uzasadnienia, a co gorsza dla żartu, blokujemy linię telefoniczną osobie, która rzeczywiście może właśnie w danej chwili potrzebować pomocy. Poderwanie do akcji służb bez konieczności, niesie ze sobą dodatkowo poważne zagrożenie, gdyż w tym samym momencie medycy, strażacy czy też policjanci, zajęci fałszywym zgłoszeniem, nie mogą reagować na rzeczywiste zagrożenia i niesienia pomocy osobie potrzebującej. Nigdy nie dzwońmy na 112 bez powodu i dla żartu.

 

Powrót na górę strony